Czy jest ryzyko, że tak mały ubytek może się z czasem powiększyć?
Dzień dobry. Ukruszyl mi się ząb - górna jedynka. Ubytek jest bardzo mały, ma 1 mm szerokości, a głębokości może ćwierć milimetra. To sam brzeg zęba, nie rzuca się w oczy ani nie boli, wyczuwam go pod językiem jako szorstkość końcówki zęba.
Gram zawodowo na saksofonie, co wiąże się z tym że ta właśnie jedynka bardzo często ma bezpośredni kontakt z twardą powierzchnią, a z tego co wiem, to po uzupełnieniu takiego ubytku nie można tym zębem gryźć twardych rzeczy i zastanawiam się czy jest w takiej sytuacji sens ten ubytek uzupełniać, czy raczej i tak odpadnie ze względu na moją pracę? Oraz chciałam też zapytać czy jest ryzyko że już istniejący tak mały ubytek może się z czasem powiększyć?