Czy jest sens, aby ratować ten ząb?
Witam, już kompletnie nie wiem co robić, miałam robioną plombę na górną prawą 6. Po zabiegu bolało pomiedzy 5 i 6, ale sądziłam że to przez głęboko wsadzony metalowy separator, po 3 dniach miałam robioną inną plombę i zdejmowany kamień (bolało po najechaniu na tą 6) Przez tydzień bolały wszystkie zęby co jest dość normalne, ale po tygodniu gdy przestały, ta 6 bolała dalej na gryzienie. Po 2 tygodniach od zrobienia plomby wróciłam do dentysty, plomba została zeszlifowana. Po tym pojawiła się nadwrażliwość miedzy 5 i 6. Ból przy gryzieniu był mniejszy, ale dalej odczuwalny. Wróciłam znów po 2 tygodniach, plomba zredukowana po raz kolejny i ząb polakierowany. Nic nie dało, powrót po 3 tygodniach, znowu to samo prośba o wrócenie za tydzień jak nic się nie zmieni. Nic się nie zmieniło, ale zaczęłam odczuwać jakby odrętwienie lub ból 15 minutowy kilka razy dziennie przez kilka dni. Wróciłam, wyjęto mi plombe i włożono opatrunek z prośbą o powrót na plombę za 3 tygodnie. Nadwrażliwość ustała od razu, po 1,5 tygodnia na gryzienie ból ustąpił, jednak gdy opatrunek zaczął się ścierać wszystko zaczęło powracać. W 3 tygodniu po założeniu już było źle. Wróciłam do dentysty i stwierdził że zakładamy plombę, zrobił mi ją bardzo nisko mimo mojego stwierdzenia że gdy opatrunek był wysoko było dobrze. Na razie nadwrażliwość jest dość silna i ból nie ustaję ale rozumiem że to może być również przez zabieg. Czy sądzą państwo że coś się zmieni? Czy iść zwiększyć tą plombę? Czy w ogóle nie ma sensu ratować tego zęba i trzeba kanałowe? Już kompletnie nie wiem o co chodzi!
