Czy jest szansa na zdrową ciążę u 30-latki?
Dzień Dobry.
Od kilku lat mam nieregularne cykle między 35-38 dni. Ostatni cykl miał nawet 44 dni i zakończył się miesiączką która zaczęła się 19 kwietnia 2018.
3 czerwca zrobiłam test ciążowy, który wyszedł pozytywnie, 4 czerwca byłam u lekarza który stwierdził ciąże według daty OM 6 tygodni 4 dni a według wielkości 4 tygodnie i 4 dni. I na opisie usg napisał ze stwierdza obecność pęcherzyka żółtkowego. Ogólnie odczuwałam bóle brzucha ale po 3 dniach dzisiaj rano zobaczyłam w śluzie jakby ślady krwi(czerwonobrązowej) więc pojechałam na izbę przyjęć. Lekarz robiąc usg stwierdził że to już 8 tydzień i nie mam sobie robić nadziei bo tam nic nie ma tylko pusty pęcherz ciążowy i mam za tydzień zrobić usg żeby potwierdzić i jak nic na nim nie będzie mam przyjechać na wyłyżeczkowanie ale to co się ze mną dzieje to znak, że rozpoczęło się samoistne poronienie.
Wiem, że pozostało mi tylko czekać ale czy jest jakaś szansa że on po prostu nie zobaczył tego zarodka i będzie wszystko ok?
