Czy jezeli ginekolog mi nic nie powiedział o odklejeniu kosmówki to nie powinnam się tym martwić?
Witam serdecznie,
Jestem w 13 tyg ciąży, od 6 tyg okazało się że mam krwiaka podkosmowkowego. Na początku były lekkie plamienia , jednak w 10 tyg obudzilam się z krwotokiem. Jadąc do szpitala myślałam o najgorszym ale na USG zobaczylam machające nozki i rączki. Po tyg wyszłam ze szpitala , ale cały czas muszę leżeć i odpoczywać. Po 10 dniach udałam się na kontrolę do mojej pani doktor, i stwierdziła że krwiak się troszkę zmniejszył ( dodam że od tyg cały czas plamie na ciemny brąz ) . Moje pytanie jest następuje czy mając krwiak podkosmowkowego oznacza że kosmówka się zawsze odkleja? Czy jezeli ginekolog mi nic nie powiedział o odklejeniu kosmówki to nie powinnam się tym martwić ? Czy to prawda że skoro jestem już w 13 tyg i dzidzius jest większy od krwiaka to zagrożenie spada i jest mniejsze ? Lepiej jak krwiak się wchłania czy opróżnia na brązowo ? Pozdrawiam