Czy konieczna jest dalsza diagnostyka dróg moczowych?
Badanie ogólne moczu - ok,
Posiew moczu - ujemny,
Te badania były 5 dni po zakończeniu lewofloksacyny w lipcu.
Przed tymi badaniami było mocne zaczerwienienie ujścia cewki i uczucie pieczenia, szczypanie przy oddawaniu moczu, a także w spoczynku.
Trochę się poprawiło, ale nie do końca, ujście cewki pozostawało zaczerwienione i pozostał dyskomfort w podbrzuszu. Po tych badaniach dostałem doksycyline.
W ostatni dzień doksycyliny wykonałem bad. bakteriologiczne wymazu z cewki w sierpniu, wyszła Klebsiella oxytoca i ziarenkowce gram-dodatne. To drugie mówili, że flora? A to pierwsze, że nie leczymy skoro nie ma widocznego zaczerwieniania cewki. Wtedy faktycznie było lepiej, nie było objawów pieczenia itp, nie było zaczerwienienia, jedynie po masturbacji delikatne pieczenie i zaczerwienie ustające po około 24 godzinach.
Teraz momentami odczuwam tylko delikatne pieczenie/kłucie/dyskomfort wewnątrz cewki, ale przy oddawaniu moczu brak jakichkolwiek dolegliwości, tylko w spoczynku. Raz na jakiś czas też biały nalot pojawi się na żołędziu, ale nie zawsze... Towarzyszy temu lekki ból gardła, jak zjem coś lub się napije, to nie czuję.
Co byście poradzili? Czy to faktycznie leczyć, a może ponowić wymaz lub inne badania? Teraz nie jestem już na antybiotyku od trzech tygodni, a od jakiś 5-6 dni mam powyższe objawy, co prawda minimalne, ale jednak..