Czy konieczna jest zmiana zastrzyków na tabletki?
Witam! mam 30 lat,
Jestem w trakcie leczenia zakrzepicy żył głebokich kończyny prawej dolnej. Jest to nastepstwo, nie wprowadzenia profilaktyki przeciw zakrzepowej, podczas unieruchomienia nogi w ortezie po urazie łydki. Od wyjścia ze szpitala tj. 13.02.19, przyjmuje codziennie jeden zastrzyk neoparine forte 15000j. Nie odczuwam, żadnych skutków ubocznych. W przed ostatnim badaniu usg dnia 26.03.19 diagnosta opisuje" niejednorodne hiperechogeniczne zmiany zakrzepowe, obejmują żyłę udową powierzchowną(do wysokości ok. 3cm poniżej ujścia VSM)-bez rekanalizacji. W żyle podkolanowej widoczne zmiany rekanalizujące się brzeźnie-światło przepływu do 40%-50%". Aktualne badanie USG z dnia 29.05.19 jest bez zmian w porównaniu z poprzednim badaniem, różnica polega na tym, że w żyle udowej zakrzepica ulega zwłóknieniu, ale nadal wypełnia całe światło naczynia. Nadmnienie iż, noga nie puchnie, nie odczuwam żadnego bólu, mogę normalnie chodzić itd. Dzisiejszego dnia 30.05.19 na pierwszej wizycie u nowego chirurga, lekarz zalecił zmianę zastrzyków na leki przeciwzakrzepowe doustne. Póki co mam jeszcze zatrzyki na pełny miesiąc. I tutaj chciałbym zadać pytanie, czy konieczna jest zmiana zastrzyków na tabletki? Do tej pory przywyklem do robienia sobie zastrzyków, zupełnie mi to nie przeszkadza, robię je rano i mam spokój na 24 godziny. Natomiast z dostepnych informacji w internecie przy lekach przeciwkrzepliwych doustnych(chodzi o ten typ, który kosztuje około 5 zł na miesiąc, i taki rodzaj miałbym dostać przepisany-sprawa finansowa) trzeba trzymać rygor, badać krew kilka razy w miesiącu, trzeba uważać na dietę, większa ilość niepożądanych skutków ubocznych, nie powinno łączyć się z alkoholem. W zwiazku z powyższym dla mnie lepszą formą leczenia zakrzepicy jest stosowanie zastrzyków, branych dotychczas, tymbardziej, że nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Czy muszę przejść na forme doustną, czy mogę zostać przy zastrzykach? Serdecznie dziękuje za odpowiedzi