Czy konieczne jest leczenie III grupy cytologii?
Witam.
W październiku miałam wykonywaną cytologię , gdzie wynik brzmiał : NIEPRAWIDŁOWE KOMÓRKI NABŁONKA WIELKOWARSTWOWEGO PŁASKIEGO (ASC) , KTÓRYCH CHARAKTER TRUDNO JEDNOZNACZNIE USTALIĆ (ASC-US). OBRAZ CYTOLOGICZNY III WG SYSTEMU PAPANICOLAOU.
Po tym mój ginekolog zlecił kolposkopie i wyłżeczkowanie kanału szyjki i macicy. Wynik badania histopat. : BEZ CECH DYSPLAZJI. CECH ATYPII I UTKANIA NOWOTWORU NIE STWIERDZONO.
Więc mój lekarz zlecił test na HPV met.PCR na 14 wysokoonkogennych typów, gdzie wynik WYSZEDŁ UJEMNY.
Teraz w Marcu miałam drugą cytologię i wynik wyszedł taki jak poprzednio ASC-US IIIGR.
Po takich wynikach mój lekarz stwierdził że już nic nie można zrobić, i mam przyjść za pół roku na kontrolną cytologię. Powiedziano mi że tego się nie leczy i albo organizm sam się wyleczy albo już tki stan będzie się utrzymywał i trzeba obserwować. Co do planowania drugiej ciąży lekarz nie miał zastrzeżeń że nic to nie pogorszy ani dziecku też nic się nie stanie.
Stąd kieruję pytanie do innych specjalistów:
Czy nie można tego stanu jakoś przeleczyć? Jakie powinno być dalsze postępowanie? Może powinnam iść do innego lekarza? Czy mimo ujemego wyniku HPV to może jednak być wirus, bo taką wersję również usłyszałam i czy można planować ciąże w takim stanie?
Wiem że dużo tego ale bardzo proszę o odpowiedź bo w ciągu tych pół roku ja chyba oszaleje:( pozdrawiam
