Czy konieczny jest zabieg chirurgiczny po uszkodzeniu zęba?
Dzień dobry,
mój 20-miesięczny synek upadł na placu zabaw i wbił sobie jedynkę tak niefortunnie, że wystaje teraz niecała połowa ząbka. Tuż po zdarzeniu byliśmy u dentysty dziecięcego, który zrobił zdjęcie rtg i kazał przyjść na wizytę kontrolną za dwa tygodnie. Synek nie narzeka na ból, ząbek się nie rusza.
Ponieważ lekarka sugerowała, że być może będzie potrzebne leczenie kanałowe albo wręcz zabieg chirurgiczny (wspominała o tym, że w gabinecie nie stosują narkozy!), chciałam zapytać, czy według Państwa tego typu postępowanie jest konieczne. Ząbek nie ściemniał, nie wydaje się przysparzać synkowi cierpienia - czy wobec tego zęba nie należałoby zostawić w spokoju, aż do momentu kiedy wypadnie?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
