Czy lekami i ćwiczeniami można pozbyć się tych problemów i bólu?
Witam, miesiąc temu coś "strzeliło" mi w kręgosłupie lędźwiowym, z racji strasznego bólu (nie pomagał ketonal 50)trafiłam na badanie TK do szpitala.To treść wyników: badanie bez kontrastu w odcinkuTh12-S4 Spłycenie fizjologicznej lordozy lędźwiowej.Niewelka lewostronna skolioza odc.lędźwiowego kręgosłupa.Zwężenie przestrzeni międzykręgowej na poziomie L4-L5 z obustronnym wypełnieniem zachyłków korzeniowych,modelowanie korzenia nerwowego po stronie lewej.Wymiar ap kanału kręgowego na tym poziomie 12,1mm.Na poziomie L5-S1 przepuklina krążka międzykręgowego z obustronnym uciskiem korzeni nerwowych.Zmiany zwyrodnieniowo-wytwórcze w stawach krzyżowo-biodrowych.
Lekarz który mnie przyjął na oddział ani nie powiedział co z tym dalej, czy mam się czym martwić, co w ogóle dalej z tymi plecami. Rzucił tylko dając wypis tekst że mam "zjechany kręgosłup" i że jak po lekach dalej będzie boleć to mam sobie iść do swojej lekarki...Leki skończyły się dwa tygodnie temu, jest koniec roku i nie mogę się dostać do specjalisty...A plecy znowu zaczynają boleć coraz bardziej, nie mogę siedzieć dłużej jak pół godziny bo drętwieję w krzyżu, po wstaniu rano i zjedzeniu śniadania na siedząco ból jest taki jakby mnie ktoś pobił po krzyżu i ledwo wstaje. Proszę o pomoc,czy lekami i ćwiczeniami można pozbyć się tych problemów i bólu? Martwię się tym drętwieniem, mam dopiero 26 lat.