Czy ma sens badanie na kiłę u osoby stosującej antybiotyki?
Witam
Pytanie do dermatologa-wenerologa. Jakiś czas temu miałem kontakt seksualny z nieznaną mi osobą. Obecnie obawiam się zarażenia chorobą weneryczną głównie kiłą lub hiv. Po około 2,5 tygodnia od zdarzenia zrobiłem badania z krwi( między innymi na hiv, kiłe RPR/VDRL ). Wyniky wyszły ujemne. Wiem że to troche za wcześnie ale mam pewność że do tej pory byłem zdrowy. Badanie na kiłe chciałem powtórzyć po 6 tygodniach od zdarzenia. Jednak po jakiś 3,5 tygodnia zaczęło boleć mnie gardło, powiększyły mi się węzły na szyji dostałem gorączki i pojawiła się ropa na migdałach. Poszedłem do lekarza który stwierdził angine i przepisał antybiotyk Ospamox 1g na 10 dni o 12 godzin. Antybiotyk skończyłem brać około 5 tygodnia od zajścia. Po antybiotyku objawy mineły. I teraz pytanie czy w związku z braniem antybiotyku wykonanie badania na kiłe RPR/VDRL po 6 tygodniach od zdarzenia ma sens? Jeśli nie to ile powinienem odczekać by uzyskap pewny niezafałszowany wynik. 7, 8 tygodni? od kontaktu czy jeszcze dłużej? A może wykonać jakieś inne badanie na tą chorobę? Proszę o opinie