Czy mam impotencję?
Mam 18 lat, jestem facetem i mam problem z dziewczyną. Podczas seksu czasami mój członek mięknie. Z początku jakoś idzie, lecz potem wydaje mi się ona coraz luźniejsza i tracę przyjemność... Co ciekawe, kiedy mój członek mięknie i tak potrafię dostać wytrysku jeszcze.
W wieku około 15 lat pierwszy raz sie onanizowałem, od tego czasu robiłem to rzadko z powodów religijnych (raz na tydzień lub miesiąc, zależy ile wytrzymywałem bez). Miałem kilka razy "mokre noce". Często też jak się rozbieramy, to jest dobrze, potem jak już jesteśmy nadzy to znowu mięknę, nastepnie gdy dochodzi do pieszczot (tylko z mojej strony) to już znowu jestem twardy, aż musze założyć prezerwatywę, to znowu mięknę. No ale jak szybko ją założę i mam już otwartą i się nie rozpraszam, to dochodzi do zbliżenia. I tak jak mówiłem po 10 minutach aktywnego seksu bywa, że opadam. Do tego czuję, że nie jestem taki w 100% naprężony, tylko tak w 90%.
Aktywnie ćwiczę na siłowni i z reguły zwalam na zmęczenie i stres, że "nie podołam wyzwaniu" i jej nie zaspokoję. Ze snem jest u mnie różnie. Przeczytałem, że to są czynniki, które powodują normalny dla mężczyzn brak wzwodu a problem jest dopiero, jak w czasie stosunku są awarie, więc jedyne co mogę zrobić to zadać pytanie i czekać na osąd. Nie przyjmuję żadnych sterydów ani nic z tych rzeczy. Tylko brałem kreatynę, ale jakoś nie zauważyłem, żeby kiedykolwiek miała przedtem na mnie jakiś wpływ.
Z góry dziękuję za rady
