Czy mam przewlekłe schorzenie nerek?
Mam 55 lat, od dwóch lat zmagam się z nieustającym bólem pod prawym żebrem. Robiłam usg i tomograf jamy brzusznej, kolonoskopie i gastroskopię, badania na lamblie i pasożyty. Nic nie wykryto, a mnie jak bolało, tak boli. Ostatnio podczas kolejnej wizyty u lekarza rodzinnego, zasugerowałam, że może to nerka, gdyż w 2005 roku miałam odmiedniczkowe zapalenie nerki prawej. Po leczeniu antybiotykami dolegliwości ustąpiły, ale dyskomfort został, a od dwóch lat, jak wspominałam, cierpię na ćmiąco-kłujące bóle prawego podżebrza, przenikające na plecy pod łopatką. Pani doktor kazała zrobi badania krwi i moczu. Wyniki nie takie złe, oprócz eGFR-66 i ob -20. Kreatynina 0, 94 . Poza tym wszystko w normie. Proszę o odpowiedz, czy obniżony eGFR wskazuje na przewlekłe schorzenie nerek? A jeśli tak, to gdzie w Gdańsku mogę trafić do dobrego nefrologa? J