Dzień dobry, w przypadku podejrzenia wścieklizny u zwierzęcia, które nas pogryzło/podrapało, powinniśmy jak najwcześniej zgłosić się do lekarza zajmującego się chorobami zakaźnymi. W związku z tym, że minął już miesiąc, a kot nadal żyje i jeśli nie wykazuje on specyficznych objawów dla tej choroby jak: ślinienie, niespokojne lub nadmiernie spokojne zachowanie (ogólnie jego zmiana), mały apatyt, gorączka, problemy z układem pokarmowym, oznacza to, że najprawdopodobniej nie był on zakażony i nie przeniósł wirusa na Panią.
Poza tym na szczepienie po ekspozycji, byłoby raczej w tym momencie już za późno.
Zachęcamy także do zapoznania się z artykułami o podobnej tematyce:
https://portal.abczdrowie.pl/jak-grozna-jest-wscieklizna
https://portal.abczdrowie.pl/szczepienie-na-wscieklizne
https://portal.abczdrowie.pl/wscieklizna
Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Władze Katalonii zaapelowały do mieszkańców i tury
W ciągu roku liczba przypadków wścieklizny wśród z
Na brunatne kostki o intensywnym rybnym zapachu mo
