Czy duże jest ryzyko przeniesienia wścieklizny u 19-letniej kobiety?

Czy mogło dojść do zarażenia się wścieklizną? Wczoraj popołudniu szłam chodnikiem gdy starszy pan ok. 85 letni miał na sznurku małego, młodego psa. Ten pies pobiegł do mnie i skoczył dwoma przednimi łapkami na moją nogę - spodnie. Popatrzyłam się na niego. Pies był uroczy i wesoły. Miał otwarty pysk i wystawał język. Miał trochę śliny w pysk. Polizał tą nogawkę spodni. Pobiegł do właściciela. Pociągiem wróciłam do domu i poszłam na zakupy do marketu. Moja noga gdzie ten pies polizał nogawek dotykała koszyka. Jak schylałam się po produkt to moja torebka leżała na tej nogawce spodni gdzie pies polizał ją. Gdy wróciłam do domu to przypadkowo dłonią dotknęłam tej nogawki i już nie miałam tej śliny na nodze, ale mam rozciętego kciuka w wewnętrznej stronie palca. Nie krwawi tylko jest czerwona podskórek. Pocierałam tą nogę nogawki z bokiem łóżka tapicerowanego i kołdrą. Ok. 2,5h od tego spotkania z psem było.
KOBIETA, 19 LAT 2 miesiące temu

Szanowna Pani,



opisuje Pani sytuację, która z punktu widzenia ryzyka wścieklizny nie jest niebezpieczna. Oto dlaczego:

Do zakażenia wirusem wścieklizny dochodzi tylko wtedy, gdy świeża ślina chorego zwierzęcia ma bezpośredni kontakt z otwartą raną, błonami śluzowymi (usta, oczy) albo bezpośrednio ze skórą uszkodzoną.

W opisanym przypadku:

pies był na smyczy, zadbany, wesoły – w praktyce ryzyko, że to zwierzę było chore na wściekliznę, jest ekstremalnie niskie,

polizał Pani nogawkę spodni, a nie gołą skórę,

ślina na materiale bardzo szybko wysycha i wirus w takich warunkach ginie – nie jest stabilny w środowisku,

dotykanie później nogawki czy rzeczy, które się z nią stykały, nie stanowi realnego zagrożenia – tym bardziej po kilku godzinach.

Podsumowanie:

W przedstawionej sytuacji nie ma ryzyka zakażenia wścieklizną. Nie ma potrzeby szczepienia ani dodatkowych interwencji. Dla spokoju można obserwować psa (gdyby to było zwierzę znane), ale z medycznego punktu widzenia nie istnieją podstawy do obaw.

Z wyrazami szacunku

Położna

Martyna Dudzińska





0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty