Czy mogę być w ciąży mimo negatywnych wyników testów?

Witam, piszę z dość niepokojącą mnie sytuacją. Postaram się w miarę przejrzyście opisać sytuację. Zawsze miałam w miarę regularne cykle 29-32 dni. Od 4 miesięcy zaczęły się wydłużać do 33 -35 dni. W ostatnim miesiącu (grudniu) miałam 39 dni i bardzo małe krwawienie. Skonsultowałam się z lekarzem, powiedział, że nie ma się czym martwić. Zrobiłam dla pewności badanie cytologiczne i badanie USG - wyniki odebrałam w styczniu (badanie grudniowe). Wszystko wyszło bardzo pozytywnie, brak problemów, nie ma torbieli, zapalenia jajników, badania pozytywne. Sam lekarz był zdziwiony dobrymi wynikami i powiedział nic tylko robić dzieci. :) 2 stycznia 2012 zaczął mi się okres (39 dni cykl). W tym czasie współżyłam z możliwością zapłodnienia około 10,11,12 stycznia.

Kolejny okres miał rozpocząć się około 4 lutego (35 dni cyklu średnio). 10 lutego zrobiłam test ciążowy - wynik negatywny. Stąd też czekałam dalej na okres. Po 10 lutego współżyłam jeszcze dwa razy z pełnym wytryskiem partnera. 15 lutego, czyli dziś zrobiłam ponownie test, gdyż nadal nie mam okresu (wynik negatywny). Podbrzusze mnie delikatnie pobolewa, piersi delikatnie się powiększyły, nie było żadnych plamień, nie ma objawów okresu, czuję tylko ogólną senność i zmęczenie. Nie stresuję się zbytnio niczym, prowadzę zdrowy, aktywny tryb życia, nie mam nałogów. Dodam, że współżyję dość długo. Mam 26 lat, nie mam dzieci, nigdy się nie zabezpieczałam w sposób hormonalny (stosuję kalendarzyk, stosunek przerywany), współżyję regularnie od 7 lat.

Zaczynam się martwić, gdyż nie wiem co się dzieje. Nie starałam się o dziecko, jednak obawiam się o swoją płodność. Poza tym zastanawiam się czy dwukrotny test mógł być błędny i czy nadal mogę myśleć i brać pod uwagę ciążę (nie mam obaw przed zajściem w ciążę)? Nie mam okresu już 44 dzień, co nigdy mi się nie zdarzało. Zastanawiam się nad innymi przyczynami braku miesiączki, skoro badania (cytologia, USG) wyszły dobre? Proszę o pomoc w rozwianiu wątpliwości i poradę, co w takiej sytuacji dalej powinnam zrobić? Czy już wykluczyć ciążę czy poczekać jeszcze kilka dni? Może powinnam zrobić badanie THC czy hormonalne, jeśli tak jakie? Może powinnam zrobić badania płodności? Jakie mogę być inne przyczyny po całkowitym wykluczeniu ciąży? Nadmienię, że nie wyjeżdżałam w ostatnim czasie, nie leczyłam się, byłam lekko przeziębiona. Chciałbym mieć dzieci i dlatego bardzo się martwię, że mogłoby to być utrudnione lub niemożliwe. Bardzo proszę o poradę.

KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!

Stale wydłużające się cykle miesiączkowe wymagają pełnej diagnostyki. Badanie USG i cytologia są badaniami podstawowymi, ale nie kompletnymi. W obecnej sytuacji wskazana byłaby wizyta u ginekologa, który zleci pełny panel badań, w tym badań hormonalnych. Najczęstszą bowiem przyczyną zaburzeń miesiączkowania u młodych kobiet są zaburzenia hormonalne (warto oznaczyć nie tylko hormony płciowe ale i hormony tarczycy).

Przyjmuje się, iż domowe testy ciążowe cechują się 98% skutecznością i to pod warunkiem, iż wykona się je co najmniej 14 dni po zbliżenia. Tak też było w Pani przypadku, a zatem wydaje się, że nie jest Pani w ciąży. Jeśli chce mieć Pani całkowitą pewność może Pani oznaczyć poziom betaHCG w surowicy krwi. Badanie to rozwieje Pani ostateczne wątpliwości.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty