Czy mój tato wróci jeszcze do sprawności?

Witam. Moje pytanie będzie trochę długie.. W czerwcu tata trafił do Szpitala Onkologicznego w celu radioterapii i chemioterapii raka nagłośni z przerzutem do węzła chłonnego. Otrzymał pod koniec czerwca jedną chemię i codziennie przez dni tygodnia był naświetlany. Przez pierwsze 2 tygodnie wszystko było dobrze potem miał kryzys, blokada w gardle, nie mógł jeść, samopoczucie się pogorszyło, podawali jedzenie pozajelitowo, po którym się źle czuł. Zdecydowano przerwać naświetlania na tydzień , potem kontynuowano ale tacie zaczęło skakać ciśnienie - Górne 180, po lekach spadało na 160, spuchły mu kostki i brzuch, miał blok serca bo dostał duszności, coraz gorzej funkcjonował. Nigdy wcześniej nie miał takich problemów, to wszystko trwało tydzień.. aż trafił na OIOM z ostrą niewydolnością oddechową, akcja serca nie była zatrzymana ale doszło do kwasicy, obecnie mija już tydzień kiedy leży na oiomie. Wczoraj była próba wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej i odłączenie respiratora. Wytrzymał tylko cały dzień potem znów musiano go zaintubować. Ze śpiączki także nie mógł się dobrze wybudzić, był niekontaktowy otwierał trochę oczy ale pusty wzrok , podnosił ręce kręcił się i denerwował, ciśnienie mu skakało po 190,200..teraz znów jest w śpiączce i na lekach sedujących, stan ma stabilny ale ciężki. Miał płyn w płucach i spuszczono mu ten płyn praktycznie do zera. Na zdjęciu RTG płuca są nawet w niezłym stanie, ale nie dał rady sam oddychać całą dobę. Krążeniowo jest wydolny. Moje pytanie.. kiedy te płuca będą wydolne że będą mogli odstawić ten respirator? Czy to się kiedyś zdarzy? Ile trzeba czasu? Na początku był na stuprocentowym tlenie po tej ostrej niewydolności, teraz już nie. Czy ludzie wychodzą z takich sytuacji?Ile trzeba próby żeby człowiek poradził sobie bez respiratora po takim czymś? Czy będą jakieś powikłania? Wróci do sprawności? Niestety tata wiek 67 lat no większość życia palił papierosy... Ja wiem że łatwiej byłoby mi zapytać lekarza prowadzącego ale uwierzcie mi, że jak ja tam jadę to całe życie mam przed oczami i nie pamiętam o niczym. Jeszcze 3 tygodnie temu wszystko było dobrze, Tata się dobrze czuł. Skąd taka sytuacja? Zgłaszał przecież że jest niedobrze a nikt nic nie zrobił..
MĘŻCZYZNA, 67 LAT ponad rok temu

O rokowania odnośnie pacjenta proszę pytać lekarza, który prowadzi do w szpitalu. Niestety nie moge nic napisać. Jednocześnie przepraszam za dłuższy niż zwykle okres oczekiwania na odpowiedź ze strony portalu.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty