Czy moje okulary zostały źle dobrane?
Witam, mianowicie noszę okulary od podstawówki. Stwierdzono u mnie krótkowzroczność. Wada pogłębiała mi się bardzo szybko, jednak jakoś w wieku 17 lat wada stanęła mi na OL 4,0 oraz OP 3,5. Następne badanie miałem jakoś po 18 roku życia i wada była wciąż taka sama. Następnie przez 5 lat nie byłem u okulisty, wiem nie powinno być przerwy ale jakoś tak wyszło. Ale generalnie nie czułem że widzę dużo gorzej, trochę czułem że wada sie zmieniła ale nie diametralnie. No i kilka dni temu właśnie wybrałem się do okulisty (niestety do kogoś innego niż wcześniej, bo moja Pani doktor nie przyjmowała) no i stwierdzono że mam też astygmatyzm teraz. Przepisano mi okulary OL 3,75 z cylidrem 0,5 oraz OP 3,0 z cylindrem 0,25. I genrealnie widzę ok, bardzo wyraźnie, nawet widze jak krzywa jest podłoga, że jakieś pagórki są itp. wszystko tak się wbija. Dodatkowo nie moge się jeszcze przyzwyczaić bo jak siedze przed komputerem i tylko rozgladam sie po pokoju to widze jakoś tak nie naturalnie, np. jak sie ogladam za siebie to z boku tak dość dziwnie widze, zniekształconie.
Oprócz tego jak ściągam okulary to widzę przez kilka minut, do 10 minut jakby za mgłą, dużo gorzej niż wcześniej. W poprzednich okularach jak ściągałem okulary to wiadomo że była róznica lecz aż tak się nie wbijało. Teraz ściagajac musze kilka minut czekać aż taka "mgła" jakby schodzi mi z oczu i mogę normalnie coś robić bez okularów.
Czym jest to spowodowane? Czy to oznaka że źle dobrano mi okulary i trzeba się udać się do innego okulisty? W nowych okularach jestem już 3 dzień. I od samego poczatku widze po sciagnieciu ich jak za mgłą i nie ustępuję to wciąż.