Czy możemy się czymś zarazić od psa?
Bardzo proszę o pomoc. Kilka tygodni temu kupiłam szczeniaka pekińczyka.Na samym początku drapał się i śmierdział. Nigdy nie miałam psa więc nie wiedziałam czy taki smród jest normalny. Zaczęłam kwarantannę. Przed pierwszym szczepieniem ma brzuchu psa pojawił się jakiś brązowy osad. Wykąpałam go w szamponie dla szczeniąt i umyłam brzuch gąbką osad zniknął.Kilka dni po szczepieniu pojawiły się na brzuchu czerwone plamki.Weterynarz stwierdził że smród i te objawy to alergia pokarmowa. Kupowałam same drogie karmy bez drobiu typu dolina Noteci. Pies drapał się coraz bardziej i śmierdział też Coraz gorzej, pojawiły się strupy, dziury w sierści i brak sierści wokół oczu. Stwierdzono u niego świerzbowiec drążący i podano antybiotyk advocate po którym pies cały dzień leżał i wymiotował. Nic nie pomogło , stwierdziłam że szkoda go faszerować antybiotykami zwłaszcza że jeden zastrzyk kosztuje 70 zł. Aktualnie psa leczę na własną rękę. Przycinam mu sierść , spryskuję sporządzoną miksturą z cytryny i czosnku , strupy smaruję miodem, a dwa razy dziennie podaje mu ocet jabłkowy. Pies strasznie schudł mimo że dużo je, jest aktywny skacze chce się bawić i nie wymiotuje. Choroba postępuje . Nie wiem czy dam radę go uratować.. Razem z rodzicami boimy się że nas zarazi... Siedzi odizolowany w kotłowni i jest odgrodzony siatką. Ma tam stale jedzenie i wodę , matę i jeden ręcznik. Ręcznik zmieniamy i jego miejsce też odkażamy. Czy jest dla niego jakaś szansa?