Czy możliwe że mam zapalenie oskrzeli?
Czy to na pewno zapalenie oskrzeli?
Dokladnie tydzień temu na wakacjach w Rumunii dostałam objawów przeziębienia - rozbicie, katar, kaszel bolące węzły chłonne. Kupiłam w aptece leki na objawy. Przede mną były jeszcze dwa dni urlopu - niestety dość aktywne. Pierwszego dnia przeszłam 13 km oraz przejechałam samochodem 200 km, drugiego przeszłam koło 2 ale pół dnia spędziłam w samolocie. W samolocie przezylam gehennę, myślałam, że rozsadzi mi głowę. Wróciłam do polski i czułam, że się pogarsza. Doszła gorączka i mocny kaszel. Następnego dnia poszłam do lekarza (jeszcze nie bylo tragicznie) i dostałam leki plus summamed z diagnozą zapalenia oskrzeli. W międy czasie dostałam jeszcze okresu i jakiegoś paskudnego jęczmienia na oku. teraz jest 6 dzień antybiotyku, oczywiście kaszel dalej potworny, ale inne objawy lepiej. Jednak to co mnie bardzo niepokoi to duże uczucie osłlabienia. Cały czas bym spała, a jak gdzieś wyhcodze to ledow trzymam sie na nogach. Boje się i oczywiście pojde znow do lekarza, ale czuje paralizujacy strach ze to cos powazniejszego, bo zwykle przy przeziebiueniu juz po 3 dniach czulam sie calkiem calkiem, a pod koniec kuracji antybiotykiem bylo juz wszytsko ok. Dodam, ze przed wyjazdem robilam pelna morfologie, i wszytsko bylo w porzadku poza niedoborem zelaza, które suplementowalam na wyjezdzie. Pozdrawiam i dziekuje za odpowiedz!