Czy możliwe, że poroniłam?

Witam.
Jestem bardzo zaniepokojona i nie wiem co robić, ponieważ pracuję na czarno na obczyźnie i nie mam ubezpieczenia, tak samo jak mój partner.
Oboje jesteśmy we Włoszech. Ostatnia moja miesiączka była 01.10.2010. Cykle miałam krótkie od 24 do 26 dni, regularne, krwawienia trwały ok.3 dni , w tym jeden obfity (zmieniły się po konizacji szyjki, bo wcześniej trwały ok.5 dni), bardzo bolesne od zawsze pierwsze dwa dni.

Co oznacza, że następna miesiączka powinna wystąpić ok.27.10 może parę dni później. Jednak nie pojawiła się. Cztery lata temu przeszłam konizację szyjki. Mam w tej chwili 41 lat. To byłaby, jeśli jest, moja druga ciąża. Miałam bolesność piersi i widoczny obrzęk tychże. W tej chwili ustąpiło. Poza tym żadnych innych objawów ciąży ale i z pierwszą było podobnie więc widać taka moja uroda. Jednak 09.11. doszło do krwawienia i bólów brzucha, które to objawy nasilały się z dnia na dzień. Na początku krew była ciemna i jasna..różna. Po trzech dniach pojawiały się dość spore kawałki tkanki których "wypadanie" poprzedzone było gwałtowniejszym bólem w podbrzuszu. Niektóre były wielkości 3 cm grubość 2 cm, więc trochę się przestraszyłam. Ale ponieważ krwawienie było obfite i towarzyszyły mu bóle, byłam przekonana, że to miesiączka, spóźniona lecz miesiączka.
Czasem..bardzo rzadko ale zdarzały mi się już takie cykle. Powody były różne..osłabienie, choroba..więc tym razem też pomyślałam, że powodem jest to, że nie dojadałam ostatnio, bo mieliśmy kłopoty finansowe. Jednak nadal krwawię. Jednego dnia bardzo obficie, następnego mniej. Znów pojawiły się małe kawałki tkanki czy skrzepy. Nie wiem jak to nazwać.
Dziś nie boli mnie brzuch. W każdym razie, do czego zmierzam. Zrobiłam sobie w niedzielę 14.11 test ciążowy i wypadł pozytywnie, mimo, że był robiony wieczorem. Następnie zrobiłam poziom bhcg 1315mui/ml więc i tu wygląda, że to może być ciąża.
Dodam jeszcze, że zażywałam ibuprom, bo bóle były bardzo mocne i nie trwały cały czas. Pojawiały się samoistnie, kilka razy w ciągu dnia i nocy ale były gwałtowne, czułam również bóle krzyżowe, mocne parcie na pęcherz, przypomniały mi się bóle porodowe, bo były podobne. Tylko, że może już zapomniałam, bo córkę rodziłam 16 lat temu.
Ech.. Bardzo proszę o pomoc..bo mimo,że taka dorosła ze mnie kobieta to na obczyźnie wciąż czuję się jak parolatek. Jestem tu od niedawna i nie znam języka ani nawet praw, które mi przysługują. Stąd takie poczucie bezradności.
Pozdrawiam cisza04
 

KOBIETA ponad rok temu

Witam serdecznie!

Faktycznie, pozytywny wynik testu i wysoka wartość betaHCG świadczą, że zaszła Pani w ciążę. Bez badania USG nie jestem w stanie powiedzieć Pani jak się ona rozwija. Rozumiem, że nie ma Pani możliwości kontaktu z lekarzem ginekologiem. Na tę chwilę, mogę zaproponować Pani powtórne wykonanie testu z krwi. Jeżeli wartość pomiaru będzie wyższa, to znaczy, że ciąża rozwija się prawidłowo.

Jeżeli wynik utrzyma się na tym samym poziomie, albo spadnie, będzie można przypuszczać, że dolegliwości, które Pani opisuje, były objawem poronienia. Niestety, niezależnie od wyniku jaki Pani uzyska niezbędna będzie wizyta u ginekologa. W pierwszym przypadku, trzeba będzie monitorować ciążę, w drugim, obejrzeć stan Pani macicy i ew wykonać zabieg łyżeczkowania.

Pozdrawiam.
 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty