Czy muszę usunąć kamień z pęcherzyka żółciowego?
Dzień dobry. Mam 19 lat. W grudniu ubiegłego roku z uwagi na bóle górnej części jamy brzusznej zrobiłem USG co wykazało kamień w pęcherzyku żółciowym w wielkości 14mm. Od tej chwili dolegliwości ustąpiły lecz niestety po tych miesiącach tej nocy do mnie wrociły. Wziąłem lek rozkurczowy i przeciwbólowy i na szczęście ból się uspokoił. Czytałem wiele artykułów w internecie, konsultowałem się z gastrologiem. Ogółem sugestie raczej są takie że jedyną opcją leczenia tego u mnie jest (laparoskopowy) zabieg. Niestety jednak problem jest w tym że panicznie boję się iść do szpitala i poddania się temu zabiegowi. Mam zdiagnozowane spektrum Autyzmu,miewam też natręctwa hipochondrii od kilku lat co jeszcze bardziej nasila u mnie ten lęk. Boję się zarazem też bagatelizowania tych objawów. Słyszałem że może dojść do stanów zapalnych Czy zapchania dróg żółciowych i też boję się że to u mnie nastąpi dlatego chciałbym coś zrobić by do tego nie doszło. Moje pytanie jest takie. Co mógłbym zrobić? Jak mówię panicznie boję się operacji jeśli nawet by to było laparoskopowo. Gastrolog powiedziała mi że odpada u mnie opcja rozbijania tego kwasami, nie wiem jak by było w przypadku litotrypsji i rozbijania tego ultradźwiękami. Też obawiam się że to mało jest możliwe. Z tego co pamiętam kamień mam jeden w pęcherzyku i jest on chyba uwapniony. Bardzo proszę o poradę
