Czy muszę w tej sytuacji przyjmować antybiotyk?
Czy antybiotyk wypisany w celu leczenia zapalenia prostaty mi zaszkodzi?
Miałem wizytę urologa przyczyną były żylaki powrózka nasiennego oraz kilka krost w okolicach napletka i żołędzia. Jednak po badania prostaty lekarz stwierdził jej zapalenie i przepisał mi antybiotyk- Levoflaxic Aurovitas ,który powinienem brać przez miesiąc i następne zrobić nasieniogram i z wynikami wrócić. Jednak na razie go nie biorę z kilku powodów- po pierwsze aktualna sytuacja epidemiologiczna, drugie ,że na recepcie jest napisane aby nie brać leku przez młodzież w okresie wzrostu (mam 18 lat i chyba jeszcze mieszczę się w tym przedziale), ostatnio miałem prześwietlaną rękę (dłoń z nadgarstkiem dokładniej) i zapomniałem zapytać się lekarza w szpitalu czy mam już zrośnięte nasady kości (o ile to widać na takim zdjęciu). I po trzecie boję się antybiotyków, jakiś rok temu przez kilka miesięcy brałem tetralysal na trądzik, pamiętam ,że czułem się okropnie, pod koniec biegunki, bardzo słaby stan psychiczny. O tym ,że brałem antybiotyk wcześniej powiedziałem i powiedział ,że tentracykliny nie są aż tak szkodliwe . Nie chciałbym się nabawić wyjałowionego przewodu pokarmowego, już biorąc wcześniej antybiotyki jak cukierki dostałem nauczki, nie chciałbym sobie wyjałowić przewodu pokarmowego. Czy powinienem go brać ze względu na mój wiek (na recepcie jest aby młodzież w okresie wzrostu go nie stosowała) oraz czy ten antybiotyk (podejrzewam ,że ten jest znacznie mocniejszy) może trwale zniszczyć moją mikroflorę jelitową?