Witam!
Proszę zachować spokój, czas pokaże co będzie dalej. Jakoś słabo idzie leczenie tej hipochondrii, o której pani wspomniała - chyba, że ma pani osobowość hipochondryczną, a nie nerwicę? Po uderzeniu w głowę dość często pojawia się guzek, w bezpośrednim czasie przykładamy coś zimnego, metalowego, aby guzek nie był zbyt duży, później już tylko trzeba czekać, aż się wchłonie.
Życzę powodzenia
W. Łuczkowski.
Proszę się nie martwić - guz prawdopodobnie szybko zniknie. Dobrze, że ma Pani świadomość swojego zaburzenia (hipochondria) - być może dobrze byłoby się mu przyjrzeć podczas psychoterapii? Pozdrawiam!
https://terapiaslomka.wordpress.com/
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Dziś ma 57 lat i przez ostatnie pięć lat żył z dwo
Kuba miał jedenaście lat, gdy do naszych drzwi zap
51-letni Steve Biggin zmagał się bólami głowy i ni
