Czy opóźnione podanie kolejnego antybiotyku znacząco zwiększa niebezpieczeństwo wystąpienia najgroźniejszych powikłań?

Syn 10 stycznia miał anginę. 23 stycznia dostał gorączki (maks 38,5) jednodniowej, później przez jeden dzień stan podgorączkowy. Lekarz obejrzał gardło i uznał, że to wirus. Po kilku dniach syn zaczął kasłać. 6 lutego gorączka i ból gardła (streptest i jest angina). Mam teraz obawy, że "wirus" z 23 stycznia to też była angina (antybiotyk dostał 15 dni później). Jeśli tak to czy opóźnione podanie kolejnego antybiotyku znacząco zwiększa niebezpieczeństwo wystąpienia najgroźniejszych powikłań?
KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu
Lek. Marta Gryszkiewicz
97 poziom zaufania

Raczej zakażenie z 23 stycznia (wirusowe) doprowadziło do obniżenia odporności i wtórnego nadkażenia bakteryjnego, z którego rozwinęła się angina. Proszę nie zakładać najgorszego scenariusza. Jeśli brak jest objawów - b. wysoka gorączka, obłożenie migdałków, itd. to nie ma wskazań do antybiotykoterapii. Należy pamiętać, że prewencyjne zażywanie antybiotyków doprowadza do lekooporności szczepów bakteryjnych, a co za tym idzie, do nieskuteczności antybiotyków w przyszłości. Dlatego też nie zaleca się zażywania antybiotyków "na wyrost".

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty