Czy powinnam martwić się tymi częstymi infekcjami?
Witam, mam synka, 3.5 roku, pod koniec października trafił do szpitala, ponieważ mocno wymiotował przy zapaleniu gardła i się odwodnił. W szpitalu dostawał dożylny antybiotyk na to gardło z kontynuacją w domu, po tej chorobie praktycznie miesiąc w miesiąc jest przeziębiony. Zawsze zaczyna się od kataru, dochodzi kaszel, temperatura do 38 stopni. Po tygodniu leczenia objawowego, wszystko mija ale wystarczy kontakt z dziećmi lub wyjazd na większe zakupy i znów się zaczyna. Dwa tygodnie temu skończyliśmy inhalacje a dziś obudził się jakiś ciepły i od rana ma lekki stan podgorączkowy 36,9 do 37,2. Zrobiłam mu dzisiaj morfologię z rozmazem, która jest idealna, nie ma żadnych innych objawów, w szpitalu również miał komplet badań z usg brzuszka włącznie - wszystko ok, przyjmuje tran i laktoferyne zalecone przez pediatre. Jak mogę wzmocnić Jego odporność i czy powinnam martwić tymi częstymi infekcjami? Dodam, że synek nie chodzi do przedszkola, ale często ma kontakt z innymi dziećmi. Z góry dziękuje za odpowiedź. Pozdrawiam.