Czy powinnam poddać się leczeniu?
Witam. Na początku marca miałam robione badania w kierunku chorób przenoszonych drogą płciową. Wyniki potwierdziły obecność Chlamydia trachomatis (brałam antybiotyk, zawierający doksycyklinę) oraz ureaplasma parvum, resztę wykluczyły - w tym ureaplasma urealyticum/ureaplasma parvum. Mam pytanie odnośnie ureaplasma parvum, gdyż nie wiem, jak interpretować wynik. Skoro przy nazwie ureplasma urealyticum/ureaplasma parvum wynik jest negatywny, natomiast przy samej nazwie ureaplasma parvum - pozytywny, czy oznacza to, iż mam tę chorobę i powinnam poddać się leczeniu? Czy może nie jest to choroba? Nie mogę nigdzie znaleźć informacji na temat diagnostyki samej ureaplasma parvum.....zawsze jest urealyticum/parvum, którą badania wykluczyły. Bardzo proszę o rozwianie moich wątpliwości, gdyż w obecnej sytuacji wizyta u lekarza jest u mnie niemożliwa.