Czy powinnam się martwić wolnym wzrostem beta HCG?
Witam!
Ostatnią miesiączkę miałam 1.12.2010, owulacja wystąpiła ok. 22-23.12.2010. Od 31.12.2010 miałam delikatne 2-dniowe plamienie, natomiast 4.01.2011 test ciążowy pokazał dwie kreseczki...
Niby wszystko wydaje się być ok, nie mam żadnych plamień czy krwawień, bolą mnie piersi, ciągle mi się odbija, sporadycznie mam nudności i zgagę, czuję się zmęczona, a jednak martwi mnie wynik beta HCG.
Dnia 13.01.2011 wyniósł 2124, ponowny zrobiłam 17.01.2011 - wynik wyniósł 3190, co według mojej dotychczasowej wiedzy sugeruje zbyt wolny wzrost... Dodam, że lekarz 17.01 widział na USG pęcherzyk ciążowy prawidłowo umiejscowiony, a co do wyniku HCG, to stwierdził dość lakonicznie, że trzeba poczekać jeszcze ze dwa tygodnie (następną wizytę mam dopiero 31.01) i wtedy na USG „się zobaczy, czy będzie zarodek”, co mnie raczej nie uspokoiło, a wręcz przeciwnie...
Dodam, że jest to moja pierwsza ciąża.
Z góry dziękuję za odpowiedź