Czy powstrzymywanie się od wytrysku może spowodować bezpłodność?
Na razie chce poczekać z seksem, ale często przytulam się i głęboko całuję ze swoją dziewczyną. Czasem czuję, że tylko moment dzieli mnie od wytrysku... Przerywam wtedy pieszczoty i czekam aż wszystko wróci do "normy". Słyszałem, że nasienie cofa się do jąder, co może spowodować ich ból - ja takich dolegliwości nie mam. Chce w przyszłości zostać ojcem i martwię się, że plemniki, które "wracają" tracą na swej jakości co może prowadzić do niepłodności w późniejszym czasie. Nie chce rezygnować z pieszczot z moją dziewczyną i obecnie mi to wystarczy, nie masturbuję się też... Mam erekcję tylko hamuję wytrysk, czy jest to szkodliwe i grozi bezpłodnością?