Wpływ na zdrowie powstrzymywania wytrysku

Witam, Znalazłem na tej stronie artykuł "Kontroluj przedwczesny wytrysk metodą start/stop!" masturbuje się aż poczuje łaskotanie wtedy czuje że wytrysk już jest blisko i przestaje i tak kilka razy ale nie doprowadzam się do wytrysku tylko zrobie tak z 4-5 razy i idę spać (bawię sie tak wieczorem). Czy przez takie zabawy sperma zbiera się w jądrach i stają się one większe? Czy taka zabawa bezpieczna?
MĘŻCZYZNA, 21 LAT ponad rok temu
Lek. Tomasz Budlewski
95 poziom zaufania

Sądzę, że może być niebezpieczne, proszę koniecznie udać się do urologa/seksuologa.

0

Jądra powiększają się z powodu przekrwienia. Przekrwienie ustępuje po wytrysku lub stopniowo samoistnie, jeśli nie ma wytrysku.
Podniecanie się bez wytrysku, opanowywanie wytrysku - jest ćwiczeniem kontroli nad seksem.
A kontrola seksualności jest wyrazem dojrzałej osobowości.
Z niczym nie należy jednak przesadzać, raz po raz powinno się pozwolić na ejakulację, po dłuższej stymulacji, po dłużej trwającej erekcji.
Warto wiedzieć, że nauczenie się kontroli wytrysku w praktykach autoerotycznych, w masturbacji - nie zawsze gwarantuje tego samego w kontakcie z drugą osobą.
Lepiej dać sobie przyzwolenie i pogodzić się z tym, że pierwsze kontakty partnerskie mogą być słabo kontrolowane, jeśli chodzi o wytrysk.
Taka jest fizjologia, choć nie dotyczy to wszystkich, tylko tych panów, którzy mają skłonność do wczesnego wytrysku, co jest w dużym stopniu uwarunkowane genetycznie, czyli wrodzone.
Chodzi tutaj o metabolizm 5-hydroksy-tryptaminy, czyli serotoniny.
Dlatego w terapii wczesnego wytrysku stosuje sie preparat serotoninergiczny, czyli podnoszący poziom serotoniny w przestrzeni międzysynaptycznej w centralnym układzie nerwowym.
Wstrzymywanie wytrysku może być przykre, bolesne, w literaturze anglojęzycznej to "blue balls"...
Usuwanie nadmiary nasienia i obniżanie napięcia seksualnego po "niewyładowanym podnieceniu" odbywa się na pomocą mechanizmu tzw. "zmaz nocnych", czasami są one także dziennne...
Nie u każdego mężczyzny jednak ten mechanizm jest aktywny, nie u każdego ten swoisty "wentyl bezpieczeństwa" działa.
Dlatego celowe jest pozwalanie na wytrysk, chociażby raz na kilka opisanych przez Pana "ćwiczeń".
Ciekawe jest, że w innych kulturach ograniczanie, odraczanie wytrysku w seksie partnerskim zyskało rangę nawet filozoficzną, mam na myśli praktyki i interpretacje "taoistyczne", sugeruję jednak w przyszłości nie zajmować się tymi sprawami na własną rękę, bez konsultacji z lekarzem seksuologiem lub urologiem.
Opanowanie wytrysku jest łatwiejsze w stałym układzie partnerskim, przy regularnej, dość częstej aktywności seksualnej (kilka razy w miesiącu wystarczy).
Częste zmiany partnerek, posiadanie partnerek równolegle - wszystko to przeszkadza w opanowaniu nadpobudliwości, w likwidacji bycia "sprinterem".
Generalnie chaos nie służy dobremu "ars amandi". Bo chaos to nieuporządkowanie, dezorganizacja...
Pozdrawiam. JW, seksuologia.org.pl, Poznań.

0

Dzień dobry!

Może dochodzić np. do wytrysku wstecznego do pęcherza moczowego, bólu jąder czy utrwalenia nawyku i trudności z osiąganiem orgazmu/ wytrysku w późniejszym życiu seksualnym.
Sporadyczne stosowanie takich technik (w charakterze "eksperymentu") zazwyczaj nie ma negatywnych konsekwencji. Nie powinna być to jednak regularna praktyka. Prawidłowa masturbacja powinna kończyć się wytryskiem nasienia.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty