Czy stan zatok się już poprawił?
Dzień dobry. Od trzech tygodni mam bóle głowy (na początku ból rozpierający w okolicy nosa, czoła i skroni) i zawroty głowy i zaburzenia widzenia. Lekarz stwierdził zapalenie zatok. Dostałam steryd do nosa, respero mytrol i amoksycykline 1g x 2dz. Na początku pomogło na ból i temperature, ale zawroty głowy i zaburzenia widzenia zostały. W 10 dniu brania antybiotyku wróciły stany podgorączkowe. W 12 dniu zrobiony tomograf głowy. Opis:
Niewielkie zgrubienia śluzówki (3mm) ujścia zatoki klinowej lewej (blokujące ujście) oraz zachyłka klonowo sitowego lewego. Lewa zatoka klinowa recesywna. Dominująca, znacznie większa prawa - bez zmian zapalnych.
Na sorze dostałam antybiotyk Zinnat 500mgx2dz i metronidazol 500mg x3dz.
Dzisiaj trzeci dzień brania nowych antybiotyków, a dalej utrzymuje się stan podgorączkowy.
Po konsultacji, laryngolog stwierdził że te zatoki nie mogą dawać takich objawów. Mam szukać dalej... Jestem już wykończona, ale byłam pewna że to był typowy ból zatokowy, rozpierający, niereagujący na leki przeciwbólowe.
Czy możliwe jest że zatoki są już trochę wyleczone po poprzednim antybiotyku i dlatego obraz nie jest taki zły? A objawy jeszcze zostały? (Są w mniejszym nasileniu niż przed pierwszym antybiotykiem)
Bardzo proszę o pomoc