Czy tak duża wada jest możliwa u tak małego dziecka?
U mojego 4 miesięcznego syna została stwierdzona wada wzroku OP OP 3.75, OL 4,75. Przepisano okulary OP 2,0 OL 2,5. Zalecono konsultację po ukończeniu 3 r.ż. Przeczytałam informację, iż w przypadku, gdy dziecko zaciska powieki i jest problem z zakropieniem oczu może to spowodować wypaczenie wyniku badania. W trakcie wizyty u okulisty tylko jedno oko pierwszy raz zostało zakroplone bez problemu, kolejne zakroplenia były wręcz ,,na siłę,,. W związku z tym, iż u niemowlaków występuje fizjologiczna nadwzroczność, zastanawiam się nad konsultacją u innego specjalisty przed założeniem synkowi okularów. Czy w Państwa opinii tak duża wada jest możliwa u tak małego dziecka? I czy czekać z zakupem okularów na kolejną konsultację u innego specjalisty czy nie. Zaznaczam, iż dziecko nie zezuje, nie zauważyłam także żadnych nieprawidłowości związanych z widzeniem - wodzi wzrokiem za przedmiotami, łapie zabawki. Czy fakt, iż dziecko było prawie dwie doby naświetlane w związku z żółtaczką niemowlęcą mógł mieć wpływ na rozwój wady?