Czy takie coś można wyleczyć do kogo się udać najpierw?
Witam, mój tata ma mioklonie. Nie wiemy dlaczego. Ja także je mam. Podobno jak byłam mała to nieświadomie powtarzałam za tatą. Tata dostał kiedyś kamieniem w głowę i miał szytą, jego mama chciała go zabić trując się więc może i być to ze stresu jak i z uszkodzenia. Pytanie tylko jaki może być powód że ja to też mam? Chciałabym się tego pozbyć, wstydzę się tego. Nie wiem tylko od czego zacząć. Czy to jest bardziej genetyczne czy po prostu mój mózg sobie to zakodował? Nasila się w sytuacjach stresowych, u mojego taty też. Zażywanie potasu delikatnie pomaga aczkolwiek nie można go brać za dużo. Czy takie coś można wyleczyć do kogo się udać najpierw? Do neurologa czy psychologa?