Czy takie objawy mogą wskazywać białaczkę?
Jakieś 5 miesięcy temu pojawiły mi się pierwsze oznaki bólu nóg. Potem w czasie wakacji, kiedy wyjechałam, ustały, a po powrocie z urlopu, po jakimś czasie znów się zaczęły. Czuję w nogach takie rwanie i czasem kłócie. Wydaje mi się, że ten ból jest promieniujący od stóp i kolan, bo tam najbardziej mnie boli. Czasem mam takie uczucie, że jak idę, to łydki jakby były nabrzmiałe. Poza tym od jakiegoś czasu ten ból też pojawił się w rękach. Są dni kiedy nie mam tych bóli, ale zazwyczaj występują co dzień, chociaż na chwilkę. Poza tym od 3 miesięcy mam bóle głowy, zwłaszcza z tyłu, i teraz ten ból czuję, jakby promieniował mi do karku, i często mam bóle na karku, i od paru dni też bóle pleców. Oprócz tego pojawił mi się około 3 tyg. temu ból uszu, czuję, jakby były troszkę przytkane i kłują mnie, i do tego co jakiś czas mam niewielki ból gardła (mam takie uczucie, jakby coś mi stało w gardle, nie odczuwam bólu przy przełykaniu). Wydaje mi się, jakby szyja była spuchnięta (takie uczucie mam). Zaznaczam że leczę się na zatoki (występują u mnie bóle w okolicach nosa, czoła, oczu) i do tego mam przepisany lek przez neurologa na bóle głowy. Od czasu brania go, troszkę te bóle są mniejsze (czasem są dni, że ich nie ma), ale ogólnie prawie cały czas trochę mnie pobolewa głowa. Pamiętam, że rok temu też bolała mnie głowa, ale brałam przez miesiąc lek i chodziłam na zabiegi na zatoki, i bóle głowy ustąpiły, ale wówczas nie miałam innych oznak typu bóle nóg czy częste zmęczenie w ciągu dnia. Czytałam, że takie objawy ,jak wymieniłam wyżej, mogą być przyczyną białaczki i teraz mam tylko czarne myśli, że mogę być na to chora. I jeszcze dodam, że pod pachą parę razy pojawiały mi się takie guzki, dosyć bolesne przy dotyku, które znikały po ok. 3 dniach.