Czy te dolegliwości ze strony układu pokarmowego mogą wskazywać na jakąś chorobę?
Ok. dwa lata temu pierwszy raz odczułam silny ból brzucha po prawej stronie u góry. Bolało ok. 3 tygodnie, byłam u lekarza, miałam USG brzucha, które nic nie wykazało. Ból ustał kilka dni przed zrobieniem badania, więc nie dociekałam dalej. Po jakimś czasie ból powrócił, ale było to sporadyczne, więc myślałam, że to wynik tego, że zjadłam coś ciężkostrawnego. Kilka miesięcy temu miałam silny ból żołądka, zgagę, mdłości. Lekarz na konsultacji online przepisał mi leki (inhibitor pompy protonowej), który brałam dwa tygodnie i dolegliwości minęły. Pod koniec kuracji lekami powrócił ból w prawej górnej stronie brzucha i do tej pory się utrzymuje. Boli niemal codziennie, ale nie jest to mocny ból, raczej przeszkadzający. Czasami boli mnie również z lewej strony (również na tej samej wysokości co po prawej stronie - pod żebrem). Często mam też wzdęcia, wypróżnianiam się regularnie, ale stolec zazwyczaj raczej luźny, tłuszczowy (?). Czy to jakaś choroba?