Czy te objawy wyglądają na coś poważnego?
Od 1 dnia miesiączki bardzo źle się czuję. Do standardowego bólu brzucha doszły, mdłości, wymioty, biegunka, stan podgorączkowy i przyspieszone tętno. Po rozmowie z internistą otrzymałam diagnozę, że najprawdopodobniej do miesiączki (którą z racji anemii źle znoszę, doszła "grypa żołądkowa ") miałam się cały czas nawadniać i odpoczywać.(Litorsal, asparaginian, tardyferon -fol) W miedzyczasie byłam na SORze - tam wykonano mi jedynie Ekg i po stwierdzeniu, że wszystko jest w porządku odeslano do domu, zachecajac do zapisania się do Neurologana dalszą diagnozę.
Dziś jest 8 dzień wczoraj i przedwczoraj było lepiej (bez wymiotów) natomiast dziś znów przyszło pogorszenie. Co. prawda miesiączki już nie mam ,ale od rana znów mdłości, zawroty głowy, szum w uszach.wymioty, wewnętrzne drżenie całego ciała i usiskający ból z tyłu głowy- na szerokości potylicy i ogromny niepokój.
Ciśnienie i tętno w porządku, ostatnio robione Echo Serca (4 tygodnie temu) również w porządku, jedynie w krwi wyszła anemia.
Bardzo proszę o poradę, bo już nie wiem co robić i jak sobie pomóc. Boję się ,że to coś poważnego, a z drugiej strony, że to po prostu panika i stany lękowe, które sama sobie podręcam.