Czy to mogło mieć wpływ, że kaszel wciąż się utrzymuje?
Od okolo 3 miesiecy mam suchy kaszel, zaczelo sie od silnego przeziebienia po ktorym pozostal. Jest o wiele mniej uporczywy niz wczesniej, wlasciwie mam odruch kaszlu 2-3 razy w ciągu dnia, zwlaszcza rano. Myslalam ze to zwykly kaszel poinfekcyjny ale nie chce orzejsc do konca. W miedzyczasie przeszlam dwa krotkie zapalenia migdalkow, czy to moglo miec wplyw na to, ze kaszel wciaz sie utrzymuje?