Czy to pieczenie języka wynika z noszenia maseczki!
Witam serdecznie. Od jakiegoś czasu męczy mnie pieczenie języka, jamy ustnej. Dokładnie boki języka i jego dalsza górna część(tak to czuję). Wszystko zaczęło się od momentu kiedy jest nakaz noszenia maseczek. Mam taką pracę że czasem muszę je nosić po 2 czy 3 godziny dziennie. Same maseczki są dość często zmieniane. Sam język stał się bardziej włochaty, nie ma żadnych aft czy innych dziwnych ciał obcych w jamie ustnej. Z rana język jest różowy, ale pod wieczór jest sporo białego(jasno kremowy) nalotu. Podczas pieczenia jest wzmożona produkcja śliny(tak mi się wydaję, chociaż może to efekt doszukiwania się). Robiłem wymaz z gardła na grzyby ale wyszedł ujemny. Dodatkowe badania jakie mam to próby wątrobowe, antygen z kału na helicobacter wszystko w normie. Jestem palaczem ale nie piję alkoholu. Zauważyłem że pomaga użycie preparatu np. Anaftin. Czy to może być spowodowane przez maseczki? Czy może jednak przyczyna tkwi w problemach pokarmowych? A może jakieś przewlekłe zapalenie języka?