Czy to uraz mięśnia w okolicy pachwiny?
Witam, pisze z prosba o pomoc bo nie jestem w stanie zrozumiec co mi dolega, objawy mnie utwierdzily w przekonaniu ze mam przepukline pachwinowa gdyz po ciezkim wysilku fizycznym pojawial sie tam rodzaj guzka, cwiczylem z tym ponad rok i ani troche mi to nie przeszkadzalo az pewnego dnia poczulem jakby cos wyskoczylo po czym odrazu zaprzestalem trening i od tamtej pory nie trenuje bo sie boje, podkreslam ze cwicze na bardzo wysokim poziomie z duzym obciazeniem. Od tamtej pory nie mam tego problemu, nic nie wyskakuje, mam zas problem z prawym jadrem i czasami mnie boli (tlumaczylem se “na chlopski rozum” ze pewnie ta przepuklina mi naciska jakies nerwy czy inne narzady co powoduje bol) podkresle rowniez ze mieszkam w Anglii i nie mam zaufania do tutejszej sluzby zdrowia. Ponad rok temu jak wyczulem poraz pierwszy tego guzka ktory mi nie przeszkadzql wyslali mnie na skan ultradzwiekowy i powiedzieli ze nie mam sie martwic i jest okej, cwiczylem bylo was wszystko po czym stalo sie to co opisalem wyzej i znowu mnie wyslali na skan, wlasnie wrocilem i mowia ze tam nic nie widza i to nie przepuklina.. w obydwoch skanach rowniez mialem skanowane jadra ktore tez sa w pozadku a mimo tego czuje ze cos jest dziwnego z prawym jadrem od czasu do czasu, przez ostatni rok mialem z 5 antybiotykow na ten bol po czym jest okej ale okazyjnie bol wraca i mam dyskomfort.. nie wiem co sam o tym myslec, boje sie ze to cos powaznego ale kazdy lekarz jak i skany mowia ze jest wszystko w normie i to nie przepuklina, czy mozliwe ze poprostu mam uraz jakiegos miesnia w okolicy pachwiny? Bardzo dziekuje z gory za odpowiedz i pomoc. Mam 23 lata
