Czy to zapalenie prawego jądra?
Witam,
4 dni temu wrozilem z zakopanego w czasie powrotu zaczelo bolec mnie lewe jadro i promieniowalo w lewa gorna strone czasami troszeczke pieklo. Zginajac lewa noge nie czulem nic pozniej czulem jak by mi cos przeszkadzalo jak bym cos mial. Udalem sie do lekarza zrobili mi usg nic nie wykazalo tyle ze mam delikatnie powiekszona watrobe stluszczenie watroby. Wrocilem do domu ale nadal bolalo lewe jadro promieniowalo wyzej i delikatnie piekl przy lewym boku. czulem ciagniecie az nagle zaczelo mnie bolec prawe jajko ktore sie powiekszylo. Poszedlem ponownie do lekarza na hirurgi dotykajac lewego jajka nie czulem bolu ale gdy dotkneli prawego czulem bol. Zapytalem czy to nie przepuklina powiedzieli ze nie i skierowali mnie dalej gdzie mialem robione ponownie usg. Lekarz powiedzial ze to zapalenie prawego jadra. Przepisal mi leki ktore nie sa antybiotykami bo powiedzial ze nie chce od nich zaczynac. W razie gdyby nie pomagalo mam wrocic. Przepisal mi prostamol raz dziennie. Neo furagine 3x2 i nimesil. Zapytalem czy to przepuklia ponownie bo duzo sie o tym naczytalem powiedzial ze raczej nie usg nic nie wykazalo i ze to zapalenie prawego jadra....i teraz moje pytanie. Skoro tak jest to cxemu boli mnie rowniez delikatnie lewe i mnie tak ciągnie. Czuje ze czasami cos mnie piecxe wyzej i przy siadaniu jak bym cos mial.