Czy torbiel takiej wielkości jest groźna dla zdrowia?

Witam. Mam 20 lat id trzech tygodni mam objawy torbiela. Bylam u ginekologa i okazalo sie ze ma on prawie 4 cm. Czy jest on grozny? Dodam ze przez ostatnie 4 dni strasznie napuch mi brzuch co jest dla mnie powodem do niepokoju .
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Wyznaczanie dni płodnych

Redakcja abcZdrowie
82 poziom zaufania

Witam,

torbiele jajnika objawiają się bólami w podbrzuszu, dyspareunią (bólem podczas stosunku), zaburzeniami miesiączkowania, problemami z zajściem w ciążę oraz dyskomfortem w obrębie miednicy. Jeśli torbiel jest duża może uciskać macicę, jajniki czy jajowody lub poprzez ucisk na moczowody przyczyniać się do częstego oddawania moczu.

Torbiele mogą również uciskać jelita powodując wzdęcia oraz powodować powiększenie obwodu brzucha, o którym Pani wspomina.

Duże torbiele (ponad 4 centymetry średnicy) są groźne, ponieważ stwarzają ryzyko skrętu jajnika. Polega on na obrocie jajnika wokół własnej osi, co blokuje napływ krwi i może doprowadzić do niedotlenienia oraz martwicy narządu. Zjawisko to wywołuje pulsujący, a następnie tępy ból w podbrzuszu i zawsze wymaga interwencji lekarza.

Ponadto torbiele mogą rosnąć lub pękać i doprowadzać do krwotoku wewnętrznego, dlatego należy je obserwować i być pod stałą kontrolą lekarską.

Więcej o torbieli jajnika przeczyta Pani pod adresem: https://portal.abczdrowie.pl/czy-torbiel-jajnika-jest-bolesna. Zachęcam do lektury.

Pytania o torbiel jajnika znajdzie Pani m.in. tutaj: https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/czy-torbiel-na-jajniku-jest-bardzo-niebezpieczna, https://pytania.abczdrowie.pl/pytania/czy-torbiel-na-jajniku-o-wymiarach-4-cm-moze-sam-zniknac,

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty