Czy wynik rtg płuc u dziecka wskazuje na konieczność zastosowania antybiotyku?
Witam, córka niespełna 4 lata ze zdiagnozowanym zespołem PFAPA, po prawie 2tygodbiowym pobycie w szpitalu - po drgawkach z utrata świadomości przy temperaturze - nie wpisuje się w żaden schemat chorob neurologicznych, niedługo powtórna wizyta w Klinice immunologii (zespół PFAPA także pod znakiem zapytania). W każdy razie po ostatnim pobycie po drgawkach przy gorączce miała włączony antybiotyk Biotaksym i steryd Solu Medrol - nie znaleziono przyczyn goraczek do tej pory, steryd włączony przeciwzapalnie. 3 dni po opuszczeniu szpitala znow temperatura, powrót na oddział, crp 315 przy normie do 6, nie włączono antybiotyku ponieważ crp samo spadało. Wypis do domu, minęły 3 dni i znów stan podgorączkowy. Telefon ze szpitala, ze znów trzeba podac antybiotyk, ponieważ opis rtg „w polu dolno przyśrodkowym płuca lewego niewielki obszar zmian zapalnych - zagęszczeń pęcherzykowych z częściowo widocznym bronchogramem powietrznym. Poza tym miąższ płucny bez ewidentnych zagęszczeń ogniskowych. Serce niepowiekszone, katy przeponowo żebrowe wolne”. Czy to naprawdę świadczy o tym, ze córka będzie musiała znów przyjąć antybiotyk? Mam wrażenie, ze Solu medrol nam nie pomógł, wręcz przeciwnie. Proszę o odpowiedz.