Czy wyniki badań na obecność ciąży mogą być mylne?

Witam, mam 28 lat. Cykle 30-32-dniowe. Okres miałam 27 września. Dnia 9 października nastąpiło zbliżenie, jeśli można to tak nazwać, ja byłam w spodniach a on w majtkach. Gdy dotknęłam jego penisa był bardzo mokry (nie wiem czy to sperma czy płyn ejakulacyjny) i przestałam go tam dotykać, ale on wsadził mi rękę w majtki, nie do pochwy, ale czułam jak jego palce otarły się. Nie wiem, czy coś miał na nich, ale się wystraszyłam i na tym się skończyło. Ja panicznie boję się ciąży i nie chcę w nią zajść z nim. Moja psychika nie dawała mi spokoju. Okres dostałam 28 października, ale był bardzo bolesny w 1 dniu i trwał tylko 4, i nie był obfity. W dniu okresu zrobiłam test i codziennie robiłam aż do 5 listopada i wszystkie były negatywne. Ale cały czas coś mnie kłuło w brzuchu i okolicach pępka.

7 listopada poszłam do ginekologa (usg vaginalne) i nic nie wykazało, 9 listopada zrobiłam test (ale nie z rannego moczu) też nic nie wykazało, ale znowu poszłam do gin innego, też usg vaginalne i nic nie wykazało. Cały czas kłuło mnie w okolicach pępka. 17 listopada poszłam na usg jamy brzusznej i lekarz wykrył torbiel w lewym rzucie jajnika i kazał szybko iść do gin. Tego samego dnia poszłam do innego ginekologa, też usg vaginalne i powiedział, że to torbiel ciałka żółtego, ale ciąży nie widzi (byłby to już ponad 7 tydzień). Uspokoiłam się trochę. W domu zaczęłam czytać różne fora i wywnioskowałam, że taka torbiel powstaje często na początku ciąży i znowu panika.

22 poszłam znowu do gin. innego zrobił usg vaginalne, potwierdził to samo co poprzedni, ciążę wykluczył (byłby to już 8 tydz.). 28 listopada dostałam okres, był raczej normalny trwał 5 dni, ale trochę mniej obfity niż np. 4 cykle wcześniej. 6 grudnia po okresie poszłam na kontrolę, czy torbiel sie zmniejszyła. (Usg przez brzuch) Torbiel się nie zmniejszyła, ciąży pozamacicznej nie ma i macica też czysta. Dał mi skierowanie na prolaktynę, bo już kiedyś miałam podwyższona i chciał sprawdzić jak to teraz. Byłam na badaniu i wyszło 1380, a norma to do 480... No i znowu panika. 13 grudnia poszłam znowu na usg (przez brzuch) i lekarz powiedział, że ciąży nie widzi. Dziś zrobiłam znowu test, bo za tydzień mam dostać okres i bolą mnie piersi, ale i sutki też, co raczej sie nie zdarza... Test wyszedł negatywny, nie był robiony z rannego moczu, ale byłby to dziś już 13 tydzień ciąży. Czy możliwe jest żeby tyle usg i testy sie myliły? Czy prolaktyna i torbiel i te sutki mają coś ze sobą wspólnego? Od 3 miesięcy żyję w stresie, jestem załamana i przerażona, nie chcę być w ciąży. Nie czuje powołania. Czy usg w 10 i 12 tyg. przez brzuch mogłoby nie wykryć ciąży?

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie!
W opisanej sytuacji ryzyko ciąży było znikome. Jeżeli obawiała się Pani ciąży wystarczyło jednorazowo wykonać albo umówić się na wizytę u ginekologa. Chciałabym powiedzieć z całą stanowczością - nie jest Pani w ciąży. Tak liczne wyniki testów nie mylą się. Ostateczną wiadomością powinna być opinia lekarza po przeprowadzeniu badania USG. Tak liczne badania wykonane pod koniec ewentualnego pierwszego trymestru ciąży na pewno by coś uwidoczniły. Wysoki poziom prolaktyny pozwala rozpoznać hiperprolaktynemię, zaburzenia hormonalne wymagające leczenia. Opisywane objawy mogą mieć zarówno podłoże endokrynologiczne, jak i psychologiczne (sama Pani widzi, że ma nasilone lęki związane z ewentualnym zajściem w ciążę). W opisanej sytuacji powinna Pani zrezygnować w wykonywania dalszych testów i rozpocząć leczenie zaburzeń hormonalnych.
Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty