Czy wyniki badania tarczycy wskazują na coś niepokojącego?
Witam, mam pytanie... Mam 27 lat, ostatnio robiłam badania tarczycy. Nie bardzo wiem jak je interpretować ale mam wrażenie że coś jest nie tak. Wyniki wyglądają następująco:
TSH: 2,9075 plU/ml (przy normie podanej 0,35-4,67)
FT3: 4,27 pg/ml (przy normie 1,71-3,71)
FT4: 1,07 ng/dl (przy normie 0,70-1,48)
Gadałam z jedną panią endokrynolog która leczy ciotkę ale powiedziała że przy takim wyniku TSH tarczyca jest zdrowa i jeżeli źle się czuję to powinnam szukać gdzie indziej. Jednak niepokoi mnie poziom FT3, bo czytałam że tarczyca jest zdrowa jeżeli wszystko mieści się w granicach normy. A wspomnę że od roku cierpię na nerwowość, drżenie kończyn, przyspieszone tętno, miałam też napady potliwości, wypadały mi włosy i cierpię na bezsenność spowodowaną nerwowością. Czy faktycznie panikuję czy moje przeczucia, żeby pójść do innej lekarz są słuszne? Czy tarczyca może być chora przy prawidłowym wyniku TSH i czy FT3 i FT4 mogą się wahać tak jak mi to powiedziała lekarz? Byłabym wdzięczna za pomoc.
