Czy zawsze pojawia się wykwit skórny i świadczy o ciężkim zakażeniu?
Mój trzytygodniowy synek miał kontakt z osoba z opryszczka na ustach (dotyk, całowanie). Nie miałam na to wpływu, zauważyłam to dopiero po fakcie i wpadłam w panikę. Czy opryszczka jest tak groźna jak piszą dla takiego dziecka? Czy zawsze pojawia się wykwit skórny i świadczy o ciężkim zakażeniu? Czy bezobjawowe zakażenie też jest groźne? Po jakim czasie od kontaktu pojawiają się objawy? Synek jest dużym i silnym chłopcem jak na swój wiek, ale ja odchodzę od zmysłów. proszę o odp.