Dlaczego mam problem z dłońmi?
Witam serdecznie. Może tutaj ktoś mi choć trochę pomoże z moim problemem, bo prawdę mówiąc już mi ręce opadają. Od około roku mam problem z rękami, dokładniej z dłoniami. Zaczęło się od bólu, z czasem jednak zauważyłam w okolicach nadgarstków uwypuklenia, tak jakby górki, a wygląda to tak jakby żyły mi puchły, a ból przy tym jest ogromny. Bywa tak, że nie jestem w stanie nic utrzymać w dłoni, ponieważ drętwieją mi dłonie. W zeszłym roku przebywałam cztery tygodnie na zwolnieniu z podejrzeniem zapalenia mięśni, lekarz skierował mnie do kinezysty. Podobno przyczyną były spięte mięśnie, poprzez nakłuwanie ból troszkę się zmniejszył, ale problem nie zniknął. Kilka tygodni temu ponownie zwróciłam się o pomoc do lekarza rodzinnego, gdyż nie byłam w stanie nic dźwigać, ani wykonywać nawet najprostszych czynności w domu. Lekarz przypisał mi leki przeciwzapalne, twierdząc że to zapalenie mięśni. Problem w tym, że ból nie ustąpił, ręce nadal mi drętwieją, puchną w okolicach nadgarstka, a ból promieniuje od łokcia aż do palców. Najgorzej jest z nadgarstkiem, przy najmniejszym wysiłku za każdym razem pojawiają się „górki” właśnie na nadgarstkach, żyły są wyraźnie pogrubione, a ból jest nie do zniesienia. Po raz kolejny mam udać się do fizjoterapeuty w celu zidentyfikowania problemu, lecz nie jestem zbyt optymistycznie do tego nastawiona. Nie mam pojęcia co może być przyczyną moich problemów z rękami. Pracuję fizycznie od 8 lat i nigdy wcześniej nie miałam takich objawów. Może ktoś mógłby mi pomóc gdzie mogłabym szukać przyczyny, do jakiego specjalisty się udać?
Pozdrawiam serdecznie.