Dlaczego mam taki problem z osiągnięciem orgazmu?
Witam. Mój problem dotyczy seksu. W wieku 17-18 lat miałam bardzo silne orgazmy podczas masturbacji. Raz nawet udało się osiągnąć kobiecy wytrysk. Przy podnieceniu miałam zawsze bardzo silne skurcze i czułam mocno powiększającą się łechtaczke w wyniku napływu krwi. Aktualnie mam 35 lat i wszystko się zmieniło. Nie mam orgazmów sama ze sobą ani z partnerem a jak już to bardzo słabe. Nie rodziłam, nie miałam żadnych zabiegów chirurgicznych. Aktualnie skurcze mam bardzo delikatne i rzadko. Orgazmy przez stymulację łechtaczki są bardzo słabe. Podczas penetracji nie mam wcale. Czego próbowałam: różnego rodzaju wibratory od delikatych po młoty pneumatyczne. Tworzenia nastroju typu muzyka świece jakiś wyjazd we dwoje, seksownej bielizny, różnych pozycji, gier dla dwojga, bardzo długiej gry wstępnej jak i tej krótkiej, lubrykantów, filmów i książek itd. I uprzedzam rady nie traktowałam seksu zadaniowo i nie czekałam na orgazm. Wypróbowałam już chyba wszystko. Rozumiem, że może z partnerem coś może szwankować ale dlaczego nawet przy silnym podniecieniu nie czuje tych skurczów jakbym miała zanik mięśni w tych miejscach. A nawilżenie jest zawsze spore, ochota też ale brak skurczów i słabe orgazmy. Skąd to się bierze? Proszę o pomoc