Dlaczego mam ten ból po lewej stronie gardła?
Od 4 miesięcy czuję ból po lewej stronie gardła. Zaczęło się od silnego bólu po przebudzeniu który "zmalał" po kilku godzinach. Później utrzymywał się w postaci pojedynczego uczucia ukłucia (okolice krtani, ucho) , podrażnienia które pojawiają się nagle kilka- kilkanaście razy na dobę. Miałem cztery konsultacje laryngologiczne (badanie lusterkiem) nic niepokojącego nie wykryto. Podczas ostatniego badania lekarz stwierdził zapalenie slinianek podżuchwowych. Wdrożone leczenie NLPZ poskutkowało trochę ulgą. Po dwóch dniach powróciło uczucie podrażnienia na wysokości krtani. Mam wrażenie że po dłuższym monologu (moja praca wymaga używania głosu). Badania laboratoryjne w normie (krew, mocz, odczyn Biernackiego, hormony tarczycy). Wykonane USG Tarczycy (dwie łagodne zmiany w lewym płacie, tarczyca przekrwiona, niewielkie powiększenie węzłów po lewej stronie) na konsultacji endokrynolog zapewniła że nie ma powodów do obaw, zmiany nie dają nawet szansy na badanie hepistologiczne z powodu niewielkich rozmiarow, węzły w normie, nie budzą obaw. Jednak nadal odczuwam duży dyskomfort z powodu przedłużającego się bólu i braku diagnozy. Mam wrażenie że nabawiłem się też "Globisu" przed kolejnymi wizytami z powodu obaw czulem jakby niewielka ilość pokarmu pozostawala na ścianie gardła zawadzając o krtań i nie mogłem pozbyć się tego odczucia i im bliżej wizyty tym bardziej było dokuczliwe, mijało na 2-3 dzień po wizytach. Podczas tych odczuć normalnie jadłem, podczas przełykania pokarmu nie czułem bólu, większe części pokarmu nie sprawiały mi trudności w przełykaniu.
Co może być przyczyną? U lekarza jakiej specjalności szukać pomocy?