Co może oznaczać mój ból gardła i wydzielina z zatok?
Witam. Od początku lutego cierpię z powodu bólu gardła, po stronie lewej. Zaczęło się jak zwykła infekcja, drapanie pieczenie. Po 3 tyg udałem się do lekarza internisty, gdzie zostałem skierowany do laryngologa. Dzień przed wizytą zjadłem kotlet schabowy i później cały dzień i pół nocy męczyłem sie czując jak kawałki bułki tartej latają mi po całym gardle. Około 1 w nocy udało mi się wypłukać kawałek mięsa z gardła. Poczułem natychmiastową ulgę, jednak ostre kawałki bułki czułem nadal. Laryngolog nie stwierdził żadnych patologii podczas badania lusterkiem. Powiedział że do podrażnionego gardła mogą się przylepiać kawałki jedzenia. Jednak po tygodniu nadal nie było poprawy, więc wybrałem się do internisty. Zostałem skierowany na gastroskopię(wszystko w normie), badania krwi(również norma), dodatkowo sam zrobiłem USG tarczycy(tarczyca w normie, powiększone odczynowi węzły chłonne podżuchwowe po stronie lewej). Po kilku tygodniach pojawił się ból przy połykaniu. Jednak jego występowanie nie jest stale, czasami mogę zjeść normalnie bez żadnych dolegliwosci. Czuję jak spływa mi wydzielina z zatok(po kolejnej wizycie u laryngologa dostałem steryd i tabletki na alergie, jestem uczulony na olchę i brzozę - testy robione 2 lata wcześniej). Aktualnie cały czas czuję spływającą wydzielinę po ścianie gardła, aż czasami zatyka mnie w gardle. Drobne jedzenie typu kawałki kruszącego się chleba , przypraw np. gyros przylepiają mi się do gardła i niekiedy wpadają do krtani. Czasem puchnie tak że przy połykaniu boli i potrafię sobie tak jakby ścisnąć to gardło od środka, co powoduje ból. Powiększony węzeł chłonny po stronie lewej na wysokości zębów trzonowych(czasami staje się mniejszy). Dodatkowo na wysokości kości tarczowej po lewej stronie wyczuwam lekkie spuchniecie. Nie mam już pomyslu, lekarze też nic nie widzą. Z powodu tych problemów nic mi się nie chce i najchętniej spalbym cały dzień. Może tutaj znajdzie się rozwiązanie.
