Dlaczego mam ten częstomocz?
Witam od lat zmagam się z częstomoczem.. niestety dalej nie wiadomo co jest przyczyną, leczenie na nadreaktywnosc pecherza czy jakos tak przynosiła takie skutki ze nie moglem prawie wcale oddac moczu i musialem na siłe.. Normalnie wygladało to tak ze co dwie jakos godziny musialem oddac mocz , ale normalnie bez komplikacji czy problemow czy jakis bólów ,natomiast w dzien czy w nocy musialem chodzic do toalety..robiłem badania nerek, psa, i na chlamydie jednak wszystkie wyniki ok, przedemna miałabyc urodynamika , ostatnio zaczeły mnie bolec najadrza i troche pecherz, bralem furagine wiec i nagle wczoraj zaczalem miec samoistne problemy z oddaniem moczu , mało co sikam, i ledwo co na siłe.. po max 30-50 mililitrów , w ostatnim czasie tez po stosunku z moja dziewczyna podraznilem sobie chyba rzoledzia bo byl caly czerwony i troche ogolnie bolal , przemylem go na szybko mydłem (bialy jelen w płynie ) i tak jakby zrobilo sie tylko gorzej ,moze to przez to.. obecnie bola mnie nerki,najadrza ,nasieniowod i nie wiem co robic, jest niedziela.. isc na sor czy czekac do poniedziałku..? co to moze byc? tak nagle z dnia na dzien..
