Dlaczego mam wciąż te problemy z gardłem?
Mam problem od 3 miesięcy. Zaczęło się od zimna, bólu gardła i uczucia zmęczenia. Użyłam sprayu na gardło i wody morskiej do nosa. Bol zelzal ale po paru dniach nagle pojawil się smak ropy w ustach. To trwało cały czas. Jako że ból gardła minął myślałam że to inny powód. Znalazłam w górnej 4 dziurę i pomyślałam że to od zęba. Umówiłam się do dentysty na za 2 tygodnie. Do tego czasu posmak ustal sam z siebie ale lekko wyczuwalnu był. Dentystka zrobiła kanałowe ale nie potwierdziła związku między tym posmakiem ropnym a zębem. Kilka dni później pojawił się suchy kaszel. I uczucie jakby mi ktoś wpuścił krem do dróg oddechowych. Kaszel nieefektywny i wrażenie wydzieliny. Brałam przepisane leki wykrztusne. Nie czułam większej ulgi ale z czasem kaszel zanikł. Potem. Chrypka I wydzielina z tyłu gardła. Znów posmak wrócił. W migdałkach czopy. Powiększone węzły i ból gardła przy jedzeniu. Jeden lekarz zasugerował refluks a że faktycznie czułam lekkie nawracanie treści to pomyślałam że to to. Jednego dnia wszystko się zaogniło. Wydzielina, ból gardła, zapchane zatoki, obrzmiale migdałki. Dostałam antybiotyk i leki na zatoki. Nic to nie pomogło. Czopy w migdałkach nadal były. Choć może od tych leków na zatoki coś zaczęło schodzić bo po kilku dniach wydzielina dosłownie spływała z tyłu gardła nachodząc na jezyczek i migdały. Byłam znów u lekarza. Dostałam kolejny antybiotyk i krople do nosa że sterydem. Wydzielina zeszła, gardło przestało boleć. Ale posmak ropny naddsl odczuwalny. Dodatkowo czopy. Dodatkowo jeden migdał powiększony z grudkami widocznymi w środku. Byłam na gastroskopii. Wyszedł lekki refluks i przepuklina przełyku oraz helicobakter ale pani doktor powiedziała że to nie ma związku ani z gardłem ani węzłami chłonnymi ami z zatokami. Aha jeszcze non stop czuje przytulanie uszu jak przelykam. Uszy oceniono jako zdrowe. Robiłam też morfologie która wyszła w normie. Robiłam testy igg ma covid i nie wykryto oraz podczas wzmożonego bólu gardła pani doktor w gabinecir robiła mi test na covid. Negatywny. Już nie wiem co robić. Czuję takie łaskotanie z tej strony migdała który jest powiększony, jakby był tam włos. A tako buzia zaklejona i posmak ropny. Biorę leki ipp co rano na czczo. Dotychczas nie miałam czegoś takiego i nigdy nie chorowałam przewlekle ale teraz już nie wiem co robić. Doprowadza mnie do frustracji to gardło. Jeden migdał duży jak torebka z grudkami. Drugi ok. Chrypka. Uczucie kulki w gardle. Co robić. Co to może być. Jak diagnozować przyczynę. Plukalam też wodę utleniona na zalecenie laryngologa. Nic.